Stosowanie CBD w chorobie Parkinsona, jedni chwalą drudzy krytykują. A pacjent chodzi skołowany i nie wie co ma o tym myśleć .

Pamiętam jak podczas jednej z pierwszych wizyt u kolejnego neurologa, zapytałam o stosowanie olejku CBD. Odpowiedź ze strony lekarza była raczej na nie… bo to nie pomaga. Pani doktor powołała się na jakąś pracę pisaną przez jej koleżankę.
No cóż, koleżanka była na nie, ale ja znam opinie innych „koleżanek” , jeśli tak mogę nazwać niektóre osoby z chorobą Parkinsona, polecające CBD. Osoby, które sprawdzały działanie na sobie i twierdzą, że coś jednak daje. Tak, tak, wiem, że jest cos takiego jak placebo. Napiszę tak, jest mi to zupełnie obojętne jak to działa! Jeśli mogę się odrobinę lepiej poczuć to  znaczy, że działa. Ważne żebym mogła lepiej się poczuć.

Warto w tym momencie wyjaśnić w wielkim skrócie co to jest CBD, z czego pochodzi.

CBD, czyli kannabidiol, jest substancją chemiczną pochodzącą z konopii. W przeciwieństwie do THC, CBD nie wywołuje efektów psychoaktywnych, co czyni go atrakcyjnym dla badań i zastosowań terapeutycznych. Jego działanie w organizmie człowieka, które jest przedmiotem intensywnych badań, obejmuje interakcje z układem endokannabinoidowym, mającym kluczowe znaczenie dla regulacji różnych funkcji, w tym nastroju, apetytu, bólu i snu.

Zainteresowanych tematem odsyłam w pierwszej kolejności do świetnej książki „Biblia CBD” Dani Gordon.

Takie objawy Parkinsona jak drżenie, sztywność mięśniowa, bradykinezja, zaburzenia postawy i równowagi oraz wiele innych, ma znaczący wpływ na jakość naszego życia, ograniczając wcześniejszą niezależność i zdolność do wykonywania codziennych czynności. Poza aspektami fizycznymi, dość często doświadczamy również zmian nastroju, depresji i zaburzeń snu.

Badania naukowe nad CBD

Z tego co czytam w inernecie wynika, że prowadzi się sporo badań dotyczących potencjalnych korzyści CBD dla osób z chorobą Parkinsona. Na ostateczne wyniki badań prowadzonych na szerszą skalę pewnie jeszcze trzeba będzie poczekać, ale niektóre już są dostępne w naukowych serwisach.

Tak na marginesie i z przymrużeniem oka…ciekawa jestem kto częściej zagląda do wyników takich badań, lekarze czy chorzy?

Jakie korzyści może przynieść chorym stosowanie CBD?

Mówi się o poprawie snu, a to przecież jest bardzo ważne dla ogólnego dobrego samopoczucia.
Generalnie stosowanie CBD korzystnie wpływa na stan psychiczny, co również zasługuje na uwagę w leczeniu choroby Parkinsona, zwłaszcza, że około 50% (nie pamiętam dokładnie) pacjentów cierpi jednocześnie na depresje.

Jest jeszcze coś, co chcę sama na sobie sprawdzić, a mianowicie redukcja dyskinezy, czyli niekontrolowanych ruchów, o których pisałam tutaj. Odnoszę wrażenie, że po waporyzacji dyskinezy są mniejsze. I oby to się potwierdziło!

Tak jak wspomniałam opinie są różne. Od neurologa usłyszałam, że nie popiera, ale przyjmuje do wiadomości, że pacjent stosuje.

CBD stosuje się na różne sposoby. Olejki CBD są chyba najbardziej popularne. Poza tym mamy szeroki wybór:
– Waporyzacja suszu konopnego, inaczej inhalacja (tego się nie pali!) przy użyciu medycznych waporyzatorow lub mniejszych tańszych urządzeń
– kapsułki do połykania
– herbatki, smaczne, ale z minimalną zawartością CBD
– są też żelki, plastry…

Nie miałam okazji próbowania wszystkich tych produktów z CBD, ale przyznaję, że odpowiada mi waporyzacja, podczas której można stosować również inne zioła. Temat waporyzacji być może jeszcze poruszę.

Bezpieczeństwo i skutki uboczne stosowania CBD

Stosowanie CBD zostało uznane za stosunkowo bezpieczne, jednak jak każda substancja, może wywoływać skutki uboczne, zwłaszcza przy nieprawidłowym dawkowaniu.
Bardzo ważne jest rozeznanie możliwych interakcji z innymi lekami. Dlatego KAŻDY pacjent, chcąc zacząć terapię CBD, powinien skonsultować to z lekarzem. Ja tak zrobiłam, odpowiedź znacie.