Balansujące kamienie, sposób na stres

Chociaż układanie balansujących kamieni nie jest oficjalnie uznawaną metodą leczenia choroby Parkinsona, i prawdopodobnie żadnej innej, istnieją pewne potencjalne korzyści, które mogą być pomocne dla osób chorujących na tę chorobę. Pewne jest też, że nie ma tu mowy o skutkach ubocznych.

Nigdy wcześniej nie próbowałam układać kamieni. W tym roku, będąc na działce, wzięłam kilka kamieni z ogrodowej fontanny i zaczęłam układać.

Balansujące kamienie

Okazało się to bardzo przyjemnym i przede wszystkim relaksującym  zajęciem. Już po kilku  próbach zaczęłam nabierać wprawy, a te kilka kamieni, którymi dysponuję, zna już całe  na pamięć. Dobrze byłoby mieć nowe ale trudno mi będzie je zdobyć. Może kiedyś uda mi się kogoś namówić do przywiezienia mi kilku nowych ciekawszych większych  egzemplarzy. Chociaż tak na dobrą sprawę, całkiem małe też do tego się nadają, można wtedy układać nawet na biurku i na pewno nie narobią dużego hałasu, kiedy nasza misternie budowana wieża runie.

Układanie balansujących kamieni pozornie wydaje się trudne, a w rzeczywistości nie są do tego potrzebne jakieś Wyjątkowe zdolności. To tania terapia, a właściwie autoterapia, do której poza kamieniami potrzebna jest tylko cierpliwość.

Gdybym miała opisać swoje wrażenia w kontekście wpływu na moje zdrowie, wymieniłabym kilka zalet.

– Na pierwszym miejscu byłaby to redukcja stresu i lęku. Skupienie się na układaniu kamieni i tworzeniu harmonijnej kompozycji może pomóc w wyciszeniu się i odstresowaniu, co jest szczególnie korzystne w przypadku choroby Parkinsona. Z całą pewnością można porównać to do medytacji.

– Trzymanie i układanie kamieni może pomóc wzmocnić mięśnie dłoni i przedramion.

– Układanie kamieni wymaga precyzyjnych ruchów dłoni i palców, co może pomóc w poprawie motoryki małej.

– Układanie kamieni w stabilne konstrukcje wymaga dobrej koordynacji ręki i oka.

– Doświadczenie małego sukcesu w układaniu kamieni może poprawić samopoczucie i wzrost pewności siebie u osób z chorobą Parkinsona.

Należy jednak pamiętać, że układanie balansujących kamieni nie jest lekarstwem na chorobę Parkinsona. Może być jedynie uzupełniającą terapią, która może pomóc w  poprawie jakości życia.

Generalnie jest to bardzo przyjemne zajęcie i warto poświęcić mu trochę czasu, polecam każdemu, nie tylko osobom z chorobą Parkinsona.

Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *